Ani jednego? Przeciwnie, jest ich kilka. Śpieszę z wyjaśnieniem.
Kiedy Hailey udaje się w końcu dorwać do sejfu, mówi coś w stylu (dawno nie oglądałam, więc mogę nie zacytować dokładnie): "To chore, właśnie po to ustanowili prawa federalne." Jeff nie oponuje. Co według Ciebie tam było? Może zdjęcia kotków? Dla niego na pewno.
Kiedy Jeff się uwolnił, zaczyna dźgać nożem obraz i mówi: "Dziękuję, dzięki tobie zrozumiałem, kim jestem". Pewnie uczciwym obywatelem, prawda?
Na dachu. Tekst Jeffa: "Ruchanko najpierw z nożem, czy ze mną?" Ale on wcale nie gwałcił nieletnich. Każdy, kto nie gwałci nieletnich chce zerżnąć 14-letnią dziewczynkę. Zwłaszcza nożem.
Również na dachu. "Ja tylko patrzyłem, on ją zabił" (czy coś takiego). Hailey: "On powiedział to samo, zanim się zabił".
No i wreszcie. Po co 30-letni mężczyzna umawia się z 14-latkami? Dlaczego Jeff nie zadzwonił na policję, skoro był niewinny? Dlaczego się zabił, skoro był niewinny?
Ah i Hailey nic mu nie obcięła. Jesteś pewien, że uważnie oglądałeś? Bo nie wyłapałeś wielu istotnych, wystawionych jak na talerzu, faktów.

tylko idiota nie zauwazy ze facet jesty winny

chyba inny film ogadales, albo za ma mao zrozumiales.



"Jaja" mial na swoim miejscu, nic mu nie odciela,Zrobila to tylko i wylacznie w celu by sie przyznal , lecz najwidoczniej prawda byla tak brutalna, ze jego "jaja" nie byly wazne. Dziewczyna miala racje, mial on wspolnika , ktory wszystko wypaplal....Byly tez dowody , choc czesciowo niejasne to dowodzily ku jego winy. Dala mu wybor-pojdzie do wiezienia za pedofilie(wiadomo co w wiezieniu robia pedofilom :P) badz sie powiesi a ona usunie wszystkie dowody,nikt nie pomysli o nim jako o zlym czlowieku ,ktory robil tak okropne rzeczy.Obiecala , lecz nie spelnila obietnicy i chyba zostawila dowody(w koncowce filmu bylo cos w stylu"zartowalam" ). Interesuje mnie kim byla owa dziewczynka....mysle, ze to byla jakas znajoma zamordowanej nastolatki, gdyz byla bardzo zdeterminowana...jestem na niemal 100% pewien , iz miala cos wspolnego z ktoras z ofiar pedofila....tak czy inaczej nic nie bylo wprost na jej temat:))